Ojcowski Park Narodowy warto odwiedzić o każdej porze roku. Jesienią OPN wygląda wyjątkowo pięknie ze względu na liczne drzewa liściste, które przybierają jesienne barwy i doskonale wkomponowują w zieloną ścianę drzew iglastych i jasne mieniące się w słońcu skały. Dodatkowym atutem wycieczki w listopadzie jest mniejsza liczba turystów, odwiedzających park (turystów jest mniej m.in. dlatego, że większość jaskiń w parku jest już zamknięta).
Trasa rowerowa z Krakowa do Ojcowa jest jedną z przyjemniejszych, jakie możemy wybrać, decydując się na przejażdzkę poza Krakowem. Jest na niej mało samochodów i niewiele wzniesień do pokonania. Rozpoczyna się na Prądniku Białym, mija w oddali Zielonki, przecina Giebułtów i Korzkiew. W jednym miejscu prowadzi przez niewielki zagajnik, jednak szlak jest tam dość dobrze przygotowany i zadbany (z trasy usuwane są wszelkie przeszkody jak na przykład przewrócone drzewa). Trzeba jednak uważać, ponieważ pod koniec leśny szlak jest bardzo stromy i lepiej zejść z roweru.
Warto wspomnieć, że przez większość naszej podróży jedziemy asfaltową drogą. Większość drogi wiedzie bardzo bezpieczną drogą. Wielkim atutem tego szlaku jest to, że mamy okazję podziwiać malowniczą okolice Doliny Prądnika w całej okazałości.
Jeden z punktów widokowych w Ojcowski Parku Narodowym. Aby dotrzeć w to miejsce, należy przy Bramie Krakowskiej wybrać kamienistą drogę (gdy stoimy przodem do Źródełka Miłości znajduje się ona po prawej).
Krakowska Brama, a za nią szlak prowadzący do Jaskini Łokietka