Nazwa Rohacze ma dwa znaczenia: w literaturze słowackiej określa cały rejon Tatr Zachodnich od strony orawskiej, zaś w publikacjach polskich oznacza dwa szczyty w grani Tatr – mowa oczywiście o Rohaczu Ostrym i Rohaczu Płaczliwym. Nazwa Rohacze wskazuje na charakterystyczny wygląd Rohacza Ostrego, który przypomina rogi. Szlak prowadzący granią jest w wielu miejscach bardzo eksponowany i wymaga sporych umiejętności, jednak jest zdecydowanie łatwiejszy od polskiej Orlej Perci.
Od Zwierówki do jeziorka Tatliaka prowadzi bardzo łatwa, asfaltowa droga. Nad jeziorkiem znajduje się niewielki bufet, ale można też odpocząć na świeżym powietrzu. To niezwykle urokliwe miejsce. Po krótkiej chwili oddechu wyruszamy w stronę Doliny Smutnej, w której mamy okazję podziwiać liczne głazy tworzące spore rumowisko skalne, a następnie pokonujemy zakosy, aby dotrzeć do Smutnej Przełęczy na wysokości 1963 m. n.p.m. Dalsza trasa będzie prowadziła granią, z której mamy okazję podziwiać zapierające dech w piersiach widoki. Ścieżka prowadzi nas na Rohacza Płaczliwego, a następnie na Rohacza Ostrego. Na szlaku jest kilka miejsc ubezpieczonych w łańcuchy i wymagających lekkiej wspinaczki, jednak trudności nie przekraczają możliwości osoby, która pokonała szlak wiodący na Rysy czy Orlą Perć.
Przy zejściu z Ostrego Rohacza jest nieco trudniej, natrafimy tam na jedno groźnie wyglądające miejsce, jednak po wkroczeniu na szlak nasze obawy okażą się wyolbrzymione. Po drodze natrafimy na szlak niebieski prowadzący na stronę słowacką, my jednak skierujemy się w stronę Wołowca, skąd rozpościera się wspaniały widok na polskie Tatry Zachodnie. Z Wołowca należy kierować się na Rakoń, a następnie zejść szlakiem do nieistniejącego Schroniska Tatliaka.