Z Jagnięcego Szczytu zobaczymy południowe stoki Tatr Bielskich, Tatry Wysokie oraz niektóre szczyty Tatr Zachodnich. To idealne miejsce do podziwiania Łomnicy i okolicznych szczytów. Od schroniska kierujemy się szlakiem do góry, aby dotrzeć do Doliny Jagnięcej. W dolnej części dolny zobaczymy Czerwony Stawek. W tym miejscu dość często spotkać można kozice. W trakcie mojej wyprawy […]
Dolina Złomisk to jedna z wielu przepięknych dolin na terenie słowackich Wysokich Tatr. Znajduje się w pobliżu popularnego wśród Słowaków Popradzkiego Stawu. Przepływa przez nią Zmarzły Potok, który wpada do stawu. W górnej części doliny na wysokości 1925 m n.p.m. znajduje się Zmarzły Staw. Do Doliny Złomisk nie prowadzi żaden oznakowany szlak, jednakże dotrzemy do niej […]
Zdobywając doświadczenie na wielu łatwiejszych i bardziej wymagających szlakach polskich i słowackich Tatr coraz częściej spotykałam się z problemem zbyt ciężkich i sztywnych butów. Na początku wiele szlaków np. na Rysy, na Świnicę czy Orlą Perć przemierzyłam w niedrogich (ok. 120 zł) butach trekkingowych nieznanej marki, ale szybko trafily do kosza z powodu dziur powstałych w […]
Publikujemy ostatni fragment artykułu księdza Gadowskiego: Na rok 1904 pozostaje wykończenie ułatwień w omówionym szlaku (milowym z okładem), oraz zrobienie perci z Kozich Wierchów na Zawrat. Jest to część najtrudniejsza i najkosztowniejsza z całej perci, dlatego też z braku znaczniejszych funduszów trzeba będzie wyjątkowo zniżyć się tu do Pustej dolinki owym szlakiem, którym szedłem w […]
Szlak na Babią Górą w zimowej aurze może zachwycić każdego miłośnika przyrody. Co prawda wyjście z parkingu nie należy do najprzyjemniejszych, bowiem na początku podąża się drogą, którą przejeżdzają auta, a następnie idzie się dość męczącym szlakiem przez las, to jednak dotarcie do schroniska zaciera pierwsze niezbyt pozytywne wspomnienie. Warto wstąpić do schroniska Markowe Szczawiny […]
Doświadczenie pouczyło mię, że miejsc trudniejszych nie sforsuje się ze zwykłymi góralami, lubo chlubili się przedtem, że chodzili na polowania w drużynie księcia Hohenlohego i wyrażali się z lekceważeniem o polskich Tatrach. Żem ich z tego lekceważenia wyleczył gruntownie, to pewna, ale przekonałem się również, że muszę użyć pomocy kamieniarzy, obytych z turniami. Za łaskawe […]
Oto dalszy ciąg niezwyklego ciekawego artykułu Wincentego Gadowskiego, który okazał się w 1904 roku w Pamiętniku Towarzystwa Tatrzyńskiego Nazajutrz (12 go sierpnia) mieliśmy znowu dzień pogodny, ale nader chłodny. Silny a mroźny wiatr przenikał nas do szpiku kości i zmuszał każdego do ruchu. Zostawiając na prawo charakterystyczną Igłę i źleb, który ją oddziela od Wielkiej […]
Rozpocząłem roboty 16-go lipca 1903. W odległości pięciu minut marszu przed wodospadami Mickiewicza wstrzymałem wózek z materiałami, narzędziami i wiktuałami i około godziny 9-tej na smreku przydrożnym przybiłem tablicę z napisem: »N a O r l ą P e r ć!« Działo się to w obecności grona profesorów- taterników, a zwłaszcza inicjatora p. Fr. Nowickiego, który tokajem […]